Rób, co chcesz! Na pewno będzie dobrze!
Dziś
kolejny z mini wywiadów z ludźmi opowiadającymi o swoich wyborach
zawodowych. Poznajcie Magdę, która ma kilka rad na wagę złota dla zaczynających
swoją karierę zawodową. A może nawet bardziej dla tych, którzy o pracy jeszcze
nie myślą, czyli studentów.
Zapraszam!
Magda,
czym się zajmujesz?
Pracuję w laboratorium chemicznym, w którym badamy poziom zanieczyszczenia powietrza (próbek o śladowym stężeniu). Analizy są ciężkie ponieważ każda nieprawidłowa manipulacja może doprowadzić do dużej kontaminacji i jednocześnie nieprawidłowego wyniku.
Pracuję w laboratorium chemicznym, w którym badamy poziom zanieczyszczenia powietrza (próbek o śladowym stężeniu). Analizy są ciężkie ponieważ każda nieprawidłowa manipulacja może doprowadzić do dużej kontaminacji i jednocześnie nieprawidłowego wyniku.
Ja prowadzę
analizy z chromatografii jonowej (IC), wysokosprawnej chromatografii cieczowej
(HPLC) oraz chromatografii gazowej ze spektrometrem masowym (GC-MS).
Jak
znalazłaś się w tym miejscu, w którym jesteś?
Zawsze lubiłam dużo podróżować, patrzeć jak żyją ludzie w innych krajach i już dawno zdecydowałam, że będę mieszkać poza granicami Polski. Kończąc studia w Finlandii zaczęłam szukać pracy, którą ostatecznie udało się rozpocząć w Wielkiej Brytanii. Rozmowę kwalifikacyjną miałam przez Skype, a jej pomyślny przebieg wymusił konieczność zorganizowania podroży i zakwaterowania w tydzień. I tak się zaczęło.
Zawsze lubiłam dużo podróżować, patrzeć jak żyją ludzie w innych krajach i już dawno zdecydowałam, że będę mieszkać poza granicami Polski. Kończąc studia w Finlandii zaczęłam szukać pracy, którą ostatecznie udało się rozpocząć w Wielkiej Brytanii. Rozmowę kwalifikacyjną miałam przez Skype, a jej pomyślny przebieg wymusił konieczność zorganizowania podroży i zakwaterowania w tydzień. I tak się zaczęło.
Dlaczego zdecydowałaś się wyjechać?
Takie decyzje nie są łatwe, ale serce mi ścisnęło jak dowiedziałam się, ile moja mama dostaje emerytury po wielu latach pracy i uznałam, że nie chcę liczyć na jej pomoc, która byłaby niezbędna gdybym zdecydowała się na pracę w Polsce.
Wiem,
co dzieje się z moimi przyjaciółmi, wielu z nich nie pracuje w branży zgodnej
ze swoim wykształceniem. Wiem jakie pieniądze zarabiają i ile wysiłku wkładają
w swoje prace. Wychodzę z założenia, że jak mam pracować to chcę wiedzieć, że
na dobrych warunkach. Zatem w moim przypadku zdecydowały względy finansowe.
Zależało mi na podjęciu pracy w Szwajcarii, ale skoro udało się w Wielkiej Brytanii
to, dlaczego nie?
Miałaś
chwile zwątpienia?
Każdy ma takie chwile. Ważne jest wtedy mieć wsparcie bliskich, którzy patrząc z perspektywy mogą łatwiej znaleźć rozwiązanie.
Każdy ma takie chwile. Ważne jest wtedy mieć wsparcie bliskich, którzy patrząc z perspektywy mogą łatwiej znaleźć rozwiązanie.
Co było dla Ciebie największym zaskoczeniem w pracy w odmiennej kulturze?
Sama nie wiem. Problemem jest to, ze ja nigdy nie pracowałam w „naszej” kulturze. Są jednak rzeczy, które mnie zadziwiają, np.: z wybiciem godziny końca pracy każdy rzuca swoje zajęcie, nieważne czy skończył czy zatrzymał się w połowie. W innym miejscu większość czasu pracy zajmowały przerwy. Wiele zależy od zasad wprowadzonych przez pracodawcę.
Z czego jesteś najbardziej zadowolona?
Najbardziej
jestem zadowolona z własnej niezależności. Robię to co lubię, mogę sobie
pozwolić na rozrywki i nie muszę sobie odmawiać przyjemności.
Gdyby Magdalena Żmudzka miała wehikuł czasu, w jakich czasach chciałaby żyć i jak rozwijać swoją karierę zawodową?
Wystarczyłoby
się cofnąć o 10 lat i zaprezentować proste rozwiązania, które teraz znamy i
zostać wynalazcą. Wiele wielkich biznesów zaczęło się od banalnego pomysłu.
Jestem
jednak zadowolona z czasów, w jakich żyję i z tego jak rozwija się moja kariera
tu i teraz, a czy uda się osiągnąć coś większego w życiu okaże się za kilka lat.
Co poradziłabyś sobie samej, gdybyś mogła, na samym początku drogi zawodowej?
„Rób,
co chcesz! Na pewno będzie dobrze!”
Czy jest coś, czego żałujesz?
Ciężko
powiedzieć. Jestem zadowolona ze swoich wyborów, ale nie jestem w stanie
przewidzieć, co byłoby gdybym postąpiła inaczej. Zawsze mogłoby być gorzej.
Mówi się, że teraz są ciężkie czasy dla młodych, duże bezrobocie właśnie w tej grupie, co doradziłabyś młodym kończącym studia wkraczającym na rynek pracy? Czym się kierować przy wyborze pracy, podejmowaniu decyzji?
Teraz
studia stwarzają ogromne możliwości młodym ludziom. Ja wyjechałam na płatne
praktyki do Niemiec dzięki IAESTE, gdzie zdobyłam pierwsze doświadczenia.
Wstąpiłam do Stowarzyszenia Studentów BEST Kraków, gdzie nauczyłam się jak
koordynować projekty i pracować w grupie.
By
utrzymać się w Finlandii, znalazłam pracę przy projekcie badawczym prowadzonym
przez Uczelnię. Poszukiwania pracy można rozpocząć dopiero po studiach, ale
wtedy jest już późno i ciężko, z braku doświadczenia. O wiele łatwiejsza jest
sytuacja, gdy wkraczamy na Rynek Pracy z dyplomem i doświadczeniem (nawet
małym).
Wiele
firm korzysta z pomocy absolwentów: przyjmują na bezpłatny staż i zdarza się,
że zwalniają zaraz po jego zakończeniu. Zdarza się również praca o niskiej
płacy i dużym nakładzie obowiązków. Trzeba zacisnąć zęby ponieważ firma
zatrudniając nas zaraz po studiach, daje nam coś więcej niż wynagrodzenie.
Ważniejsze jest doświadczenie, które później otwiera nam wiele drzwi w
kolejnych firmach.
Trzeba
być wytrwałym i nie można się poddawać, nawet jeśli obecna praca nie jest
spełnieniem naszych marzeń. Warto liczyć siły na zamiary i zamiast szukać
wysokiego stanowiska, rozglądać się za pracą przeznaczoną dla absolwentów. Nie
zaszkodzi rozmowa z promotorem lub profesorem na Uczelni, z którym mamy dobry
kontakt. Często się zdarza, że mają oni kontakty z dyrektorami firm
wspierającymi Wydział i mogą nas polecić. Można wśród Firm zaprzyjaźnionych z
Uczelnią poszukać takich, które są otwarte na badania do pracy magisterskiej w
przemyśle wpisanych w realizowane projekty. Wzrośnie nasza szansa na
zatrudnienie po tego typu doświadczeniach.
Kto jest dla Ciebie wzorem, autorytetem? I dlaczego?
Moim
autorytetem od wielu lat jest Maria Skłodowska-Curie. Mimo wielu przeciwności
losu dążyła do celu i nigdy się nie poddała. Nie zniechęciło jej szkalowanie za
Narodowość, ani ciężka sytuacja finansowa i brak funduszy na badania naukowe.
Nawet po stracie męża i późniejszych oskarżeniach o romanse, dążyła do
osiągnięcia swojego Celu. Wniosła wielki wkład w rozwój nauki i odkrycie
promieniotwórczości. Podoba mi się to, że doszła do wielkich rzeczy dzięki
swojej niesamowicie ciężkiej pracy, bez pomocy innych.
Co chciałabyś osiągnąć w najbliższej przyszłości?
Zawodowo
chciałabym poprawić wyniki testów zewnętrznych na amoniak, z którymi mam
problemy. Prywatnie planuję wreszcie zrobić 30 porządnych pompek (a nie na pół
gwizdka) oraz przekonać konia, by skręcał tam, gdzie ja chcę.
Co
robisz w czasie wolnym?
Mam
wiele pasji. Ostatnio osiągnęłam żółty pas w Kick boxingu. Uczęszczam na basen
i Zumbę, a od czasu do czasu jeżdżę konno. Poza tym zabijam smoki w Skyrim.
Jaki jest Twój najbliższy cel, co chcesz osiągnąć w 2013 roku? Czego sobie życzysz w tym roku?
W tym
roku postaram się znaleźć nową pracę, w której będę się mogła dalej rozwijać.
Potrzebuję wyzwań, moim marzeniem jest pozycja w dziale R&D, co jest trudne
do osiągnięcia ze względu na brak doktoratu.
Magdalena
Żmudzka (25l.) Magister chemii analitycznej, absolwentka AGH.
Mieszka
i pracuje w Wielkiej Brytanii.
Potrafi
znaleźć problem do każdego rozwiązania.
Pasjonatka
żeglarstwa, uwielbia podróże i wyzwania.
Komentarze
Prześlij komentarz