Jak szkodzić firmie, czyli siedem grzechów głównych
Czy to czas, który sprowadza myśli na pewne tory czy kwestia przypadku, poniżej opisałam skojarzenia, czyli jak zaszkodzić firmie w siedmiu krokach.
Zdawałoby się, że zasady od tysiącleci wyznawane w religiach nijak się mają do prowadzenia Biznesu w obecnych czasach. Nic bardziej błędnego i zamierzam Wam to udowodnić, w siedmiu krokach.
Poniżej siedem grzechów głównych i ich odniesienie do rzeczywistości biznesowej.
Zaczniemy od kroku pierwszego- pychy.
Pycha czyli nadmierna wiara we własne możliwości i wysokie poczucie własnej wyjątkowości, nadmiernie wysoka samoocena oraz mniemanie o sobie.
Jako firma nie potrzebujemy szkoleń, nie potrzebujemy się benchmarkować; nikt nie powie nam jak mamy wykonywać naszą pracę lepiej niż my sami. Wiemy najlepiej, umiemy najwięcej, zjedliśmy zęby na naszej branży i specyfice.
Niezależni eksperci znają może i swój obszar, ale jest on zupełnie inny od tego czym my się zajmujemy. Jesteśmy jedynymi na Świecie, którzy wykonują ten charakter prac.
Efekt? Zamykamy się w swoim Świecie zamknięci na otoczenie.
Chciwość. Tego grzechu nikomu tłumaczyć nie trzeba. Pytanie, jak przekłada się na niepowodzenia w biznesie?
Chciwość przejawiać się może poprzez niechęć do inwestycji z długim okresem zwrotu. Krótkoterminowo oceniając zwrot z inwestycji, ograniczamy działania obarczone wyższym ryzykiem niepowodzenia. Z kolei nie podejmując ryzyka, nie odnosimy sukcesu, powoli dryfujemy i pozwalamy konkurencji przejmować nowe obszary Rynku.
Koncentrujemy się na tym co tu i teraz.
Chciwość niekoniecznie zawsze związana jest również z finansami; jej oznaką mogą być również zachowania ograniczające dzielenie się wiedzą, dobrym słowem, pochwałą. Z Pracownikami, Partnerami czy Klientami.
Nieczystość, kradzież; w biznesie- również brak kodeksu etycznego w organizacji. To niejasność zasad w organizacji, pomijane obszary wewnątrz-firmowe, nieformalne, nienazwane obszary, które niepostrzeżenie mogą obniżać nastroje pracowników. Niedotrzymywanie słowa, rozwiązania siłowe, brak dbałości o zasadę win- win, zawsze kończy się przegraną dla firmy stosującej wymienione rozwiązania.
Mogą to być niejasne zasady awansu, przejmowania odpowiedzialności, braku wnioskowania, planowania wykorzystania zasobów. Brak transparentności i zasad zawsze odbija się czkawką w obszarze zasobów ludzkich. Brak transparentności działania i niedotrzymywanie słowa również nie pozostanie bez wpływu na relacje w biznesie. (pisałam o zjawisku w Game Over)
Zazdrość wiąże się z brakiem zaufania, chęcią kontroli i nadzorowania. To kwintesencja błędów w obszarze zarządzania ludźmi i polityki personalnej. Dodatkowo brak partnerskich stosunków i nieumiejętność pracy na relacjach to charakterystyka niedoświadczonych kierowników. I tych kiepskich. Z wieloma menadżerami miałam do czynienia, Ci najlepsi zawsze ufali swoim ludziom.
Kolejny z grzechów głównych, czyli nieumiarkowanie, nieuporządkowanie nieznające umiaru. Łatwo wpaść Menadżerom w pułapkę nieumiarkowania bez odpowiednich narzędzi wspierających porządek i przewidywalność. Niezależnie od stopnia trudności sytuacji powinniśmy zachować opanowanie i wysoką samokontrolę. Sprzyja to obiektywnym ocenom i racjonalnym rozwiązaniom; a te jak wiemy prowadzą nas w kierunku sukcesu.
Gniew czyli reakcja emocjonalna, związana z niepowodzeniem, wzburzeniem. Z perspektywy firmy i jej relacji, z Klientem czy Partnerem. Jak mawiano w pewnej znanej mi firmie- Chcesz mieć rację czy kontrakt?
Podejście wskazujące na racjonalizm w analizie sytuacji, który zdecydowanie pomaga w rozwoju. Podejście w ujęciu makro w firmie przekłada się na politykę wewnątrzfirmową i zdrowe relacje wewnątrz. Emocje choć odróżniają nas od maszyn i pomagają w rozpoznaniu sytuacji, powinny pozostać w ukryciu i nie powiewać sztandarem w relacjach biznesowych.
Lenistwo, czyli zaniechanie wymaganego działania lub działań. Określenie zdaje się w dobitny sposób oddawać nastawienie menadżmentu w sytuacji wymagającej podjęcia ważnej decyzji, a jednak jej unikającej, typu: konieczność zaangażowania firmy w wypracowanie ogólnobranżowych rozwiązań, które nie zostając podjęte- w ostatecznym rozrachunku szkodzą samej firmie. Nie od parady w profilach kompetencyjnych menadżerów figuruje umiejętność podejmowania decyzji- jedna z kluczowych i ważniejszych kompetencji na najwyższych stanowiskach w firmach.
Firmami zarządzają ludzie, którzy popełniają błędy- taka jest nasza natura. Kluczem do sukcesu jest wypracowanie zasad w organizacji i rozwiązania systemowe, które wspierać będą zachowania właściwe, a z drugiej strony- ograniczać możliwości popełniania błędów.
Komentarze
Prześlij komentarz