Przede wszystkim liczy się dobry zespół i wspólny cel



Kolejną osobą, którą chciałam Wam przedstawić jest Mirek. 
I choć jak sam mówi, cokolwiek radzimy, młodzi w swojej naturze i tak nie słuchają, być może jednak jego historia zainspiruje do pomysłów czy działania. Czego życzę sobie i Wam. 
Poznajcie Mirka, zapraszam!



Mirek, czym się zajmujesz zawodowo?

Jestem Managerem ds. Księgowości i Finansów. Kieruję zespołem ludzi, który odpowiada za finanse w firmie.

Jak znalazłeś się w miejscu, w którym jesteś? 

Może trudno w to uwierzyć, ale od zawsze chciałem być głównym księgowym lub finansistą (i stolarzem). Mama moja była księgową i pamiętam jak byłem dzieckiem, przynosiła z pracy różne formularze, pieczątki, którymi uwielbiałem się bawić. Dlatego z wyborem szkoły średniej nie miałem żadnego problemu i wybrałem liceum o profilu ekonomicznym. Pierwszym plusem moich wyborów było to, że w klasie było tylko dziesięciu chłopców, a dziewczyn aż dwadzieścia sześć. Wśród tych dziewcząt  odnalazłem swoją małżonkę.
Po liceum przyszła kolej na studia w  Akademii Ekonomicznej w Krakowie o specjalności rachunkowość. Kolejne lata to trzymanie się wyznaczonego celu w trakcie pracy zawodowej.

Czy są jakieś żelazne zasady, którymi kierujesz się w pracy?

Przede wszystkim staram się być sobą. Szczerość i otwartość wobec innych ludzi to podstawa sukcesu. W dzisiejszych czasach człowiek nie jest w stanie zrobić wszystkiego samodzielnie, liczy się dobry zespół i wspólny cel.

Miałeś chwile zwątpienia, jak sobie radzić?

Pamiętam jeden moment w moim życiu, kiedy poszukiwałem pracy w zawodzie jeszcze podczas studiów i musiałem wyjechać na dwa lata poza miejsce zamieszkania. Nie ukrywam, że praca z dala od rodziny była dla mnie dużym wyzwaniem.

Z czego jesteś najbardziej zadowolony?

Jestem zadowolony z tego, że pomimo wielu trudności nie zrezygnowałem z realizacji moich planów zawodowych. Z doświadczeniem, które posiadam jestem w stanie odnaleźć się jako osoba odpowiedzialna za finanse niemal w każdej spółce. To daje mi poczucie stabilności.

Gdybyś miał wehikuł czasu, w jakich czasach chciałbyś żyć?

Chciałbym żyć tu i teraz.

Co poradziłbyś sobie samemu na samym początku drogi zawodowej?

Gdybym spotkał siebie na początku drogi zawodowej mógłbym mówić różne rzeczy a i tak wiem, że ten młody człowiek by tego nie słuchał. Pamiętam, że w trakcie studiów, kiedy zaczynałem moją drogę zawodową byłem bardzo zdeterminowany i nie reagowałem na żadne uwagi czy sugestie. Dokładnie wiedziałem, co chcę robić.

Czy jest coś, czego żałujesz?

Żałuję, że brakowało mi czasu na utrzymywanie przyjaźni z kolegami, których poznałem w trakcie mojej drogi zawodowej.

Mówi się, że teraz są ciężkie czasy dla młodych, duże bezrobocie właśnie w tej grupie, co doradziłbyś młodym kończącym studia wkraczającym na rynek pracy? Czym się kierować przy wyborze pracy, podejmowaniu decyzji zawodowych?

Doradziłbym młodym ludziom, by się nie poddawali, dążyli do swojego celu  mimo czasowych niepowodzeń, by realizowali swoje pasje. Na początku nie skupiajcie się tylko na zarobkach, bo pieniądze same się pojawią jak poczujecie, że robicie to co lubicie.

Kto jest dla Ciebie wzorem?

Jeżeli chodzi o pracę zawodową, to miałem szczęście pracy z niezwykle charyzmatycznymi przełożonymi. Nauczyli mnie nie tylko pracy, szacunku dla współpracowników ale również - jak czerpać satysfakcję z dobrze wykonanej pracy. Niestety nie mogę podać ich nazwisk.
Wspaniałych ludzi o wielkich talentach można poznać w trakcie realizacji bardzo ambitnych i pełnych wyzwań zadań, nie zabrakło ich w obecnej mojej pracy. Obecnie mam przyjemność uczestniczyć w tego typu przedsięwzięciach, a w zespole moich kolegów odnajduję wiele wzorów i autorytetów. Cechy, które obserwuję na co dzień to wytrwałość, zdyscyplinowanie, obowiązkowość i wielki profesjonalizm. To dla mnie zaszczyt, że mogę pracować w takim zespole.

Co chciałbyś osiągnąć w najbliższej przyszłości?

Chciałbym zostać Dyrektorem Finansowym w ciągu najbliższych trzech lat.
W bliższej perspektywie, w 2013 roku chcemy dokończyć wdrażanie zupełnie dla nas nowych standardów korporacyjnych w zakresie księgowania i przygotowywania raportów finansowych naszej spółki. Życzę sobie i całemu naszemu zespołowi przejście wszystkich audytów bez żadnych uwag. 

Mirek, co robisz w czasie wolnym?

Na samym wstępie wspomniałem, że jako dziecko chciałem również zostać stolarzem. Pasja pozostała do dziś. Po całym tygodniu pracy umysłowej uwielbiam pracować fizycznie, manualnie, a każdą wolną chwilę spędzam pracując wokół swojego domu. Samodzielnie wykonałem meble w kuchni z drewnianymi frontami. Sprawia mi to ogromną frajdę.
Lubię również długie wędrówki po górach, poza sezonem, kiedy szlaki są opustoszałe i na spokojnie można podziwiać piękno przyrody.  

Komentarze

Popularne posty