Poczucie siły wcale nie jest dobre

Będąc na jednym z bardziej rozwojowych szkoleń, uczestniczyłam w ćwiczeniu z podziałem na role.

Moja sytuacja od początku wydawała się być na pozycji wygranej, jakież więc było moje zdziwienie, gdy przegrałam!

Ale po kolei.
Nie chcąc ostatecznie zdradzić Wam z jednej strony sensu samego ćwiczenia, a z drugiej chcąc napisać co zamierzam, będę lawirować pomiędzy niemożliwym a niewykonalnym.
Moja rola była porównywalna do człowieka z ogromnym potencjałem oraz dużym możliwym majątkiem, dwie pozostałe role to kolejno osoba z mniejszym potencjałem i mniejszym możliwym majątkiem oraz osoba z małym potencjałem i żadnym niemalże możliwym majątkiem.

Naturalnym podejściem jest poczucie siły; ja mam najwięcej, mogę najwięcej - zabrać i dać.
Zapominamy o najważniejszym, że również stracić można najwięcej.

Po zastanowieniu pojawia się myśl- tę jedną z wygodniejszych pozycji jest rola trzeciego opisanego członka grupy- właściciela żadnego majątku, który siłą rzeczy nie może również zostać stracony. 
Wszystko co pojawi się ponad to co mamy teraz (czyli naprawdę niewiele) jest na plus! 

Jak duża jest przewaga psychologiczna nieposiadania!
Wielokroć niedoceniana. 

Czyż nie tak zachowują się młodzi wkraczający na Rynek Pracy?
Z drugiej strony co rusz pojawiają się artykuły i programy o nieuczciwości umów tzw. śmieciowych.
Młodzi wolą więc siedzieć i czekać, niż obniżyć oczekiwania.
Odrzucają myśl, że praca na niższych stawkach to również inwestycja z ich strony, inwestycja w siebie.

Zachowują się jak ja w przedstawionej na początku grze, ich duży potencjał i możliwy majątek daje im poczucie siły. A mogą sporo stracić. 
Strata jednak nie będzie na poziomie nieodłożonych składek czy kilku złotych na godzinę. Strata może być dużo większa bo mierzona czasem.

A wiecie kto najwięcej zyskał w samej grze? 
Pewnie się domyślacie, że ten co nie miał nic i jeszcze mniej mógł zaoferować. 
Jego przewaga polegała na wolności od poczucia potencjalnej straty.

Komentarze

  1. Przeczytałam z zainteresowaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. 9 godzin przesunięcia w czasie ...spodziewałabym się, że będzie to dobrze zlokalizowane,nie tylko do języka, ale też strefy czasowej ... (blogspot).

    OdpowiedzUsuń
  3. No to szukam,jak to zrobić u siebie :) Zainspirowana tym blogiem utworzyłam swój! Dziękuję za inspirację! Sądziłam, że te parametry są gdzieś ustawiane globalnie ... ;/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty