Eksperyment

Dla tych, którzy posiadają Prawo Jazdy, proponuję mały eksperyment.

 

Usiądźcie za kierownicą, obok niech usiądzie ktoś, kto wie gdzie jedziecie. Pod żadnym pozorem nie powinien on Wam zdradzać celu podróży!
Zapinamy pasy, włącz silnik, kierunkowskaz i jedziemy.
"Pilot" obok powinien nas instruować, skręć w prawo/ w lewo- odpowiednio późno by mógł pojawić się stres. Mało tego- powinien jeszcze informować kiedy powinniśmy zmienić pas ruchu (absolutnie nie powiadamiając, iż zmiana pasa związana jest z koniecznością późniejszego skrętu- wiedzielibyśmy zbyt dużo).
Jak będziemy mieć szczęście- dojedziemy bezwypadkowo na miejsce; Ci mniej wytrwali zapewne zatrzymają samochód i z niego wysiądą- nie tego oczekują w życiu.
Kto z nas ma podobne doświadczenia, na pewno zdaje sobie sprawę jak bardzo niekomfortowa i frustrująca jest to sytuacja.
Nie przypomina Wam to czegoś? Jak często w pracy czujemy się kierowani na podobnych zasadach? Ile razy wysiedliśmy z tak sterowanego pojazdu?
„Piloci”  nie zawsze zdają sobie sprawę z tego, jak bardzo niekomfortowo czują się ich „kierowcy”, nie popełniają błędów z premedytacją; mało tego – sami chcą dotrzeć do namierzonego celu.
Oczywiście, zawsze możemy wysiąść i zmienić samochód, ale nikt nie daje gwarancji, że kolejny będzie inny. W zamian można spróbować się zatrzymać, przeanalizować i zadać kilka niewygodnych pytań towarzyszowi podróży.
Takie jest nasze prawo pracownika, a najgorsze czego możemy się spodziewać, to brak odpowiedzi.
Z kolei szczera odpowiedź, nie wiadomo dokąd jedziemy/ gdzie powinniśmy jechać, może być naszą szansą. Szansą na wskazanie propozycji, przecież to my wiemy czego chce Klient, co oferują dostawcy, słowem – to my „dotykamy” biznesu.
Chcemy być traktowani po Partnersku, a kto jak nie my ma na to największy wpływ?
Pamiętajmy, że pracujemy  ludźmi, którzy mają swoje wady i zalety, mocne i słabe strony. Nie inni  są nasi przełożeni. Zaproponujmy dialog, współdziałanie i kooperację, dopiero gdy te wysiłki nie przyniosą pożądanych efektów, lecz dopiero wtedy- zawsze można zmienić środek lokomocji.
Różnica będzie jednak diametralna, zrobimy to z czystym sumieniem, a to ile się o sobie dowiemy, ile się nauczymy, pozostanie naszym potencjałem na przyszłość.
Funkcją przełożonych są nie tylko wymagania i oczekiwania, są również obowiązki.

Komentarze

Popularne posty