Jak być zadowolonym?

Często mówimy wiele o powinnościach i obowiązkach pracodawcy; jak ważne jest odpowiednie motywowanie, docenianie i stawianie celów pracownikom. Owszem, jest kilka teorii zarządzania i książek napisanych; menadżerowie uczą się –lub nie – jak odpowiednio wykorzystać potencjał pracownika. Czasem z wiedzy korzystają, czasem również im brakuje możliwości.

Z kolei rynek pracy zmienia się sinusoidalnie, mieliśmy (w niektórych kręgach pozostaje nadal) tzw. rynek pracy pracownika, który to dyktuje warunki.

Mówi się, że 2013 rok będzie ciężkim gospodarczo okresem- nie miejmy złudzeń, że bez wpływu na nas- trzeba się więc przygotować. 

Przygotować na zastój i odnaleźć się w nowych warunkach.

Będąc pracownikiem, który w pracy oczekuje więcej niż 8 godzin siedzenia za biurkiem, musimy się zastanowić jak spowodować, by praca była przyjemnością i pasją. 

W tym celu możemy czekać na odpowiednie warunki tworzone przez pracodawcę, ale możemy je również tworzyć sami.

Wychodząc z pozycji oczekującej i wyczekującej od razu się ograniczamy, warunkując działanie ponad standard i normę od tego co z tego będę mieć?

Stąd już prosta droga do równi pochyłej, skoro nic z tego działania nie mam to po co działać i wychodzić z inicjatywą?- otóż odpowiedź jest prosta- działać dla siebie, inwestować w siebie, pracować dla siebie, uczyć, rozwijać, szukać.

Pozostając na jałowym biegu niezadowolenia, z biegiem czasu popadamy w otępienie i brak chęci, nie działamy i opadamy z motywacji. 

To nie pozostaje niezauważone i jest klarowne dla przełożonych, którzy potem przekładają te obserwacje na angażowanie pracownika w działania. 

Zamyka się koło pomijaniem pracownika w nowych przedsięwzięciach i obszarach. Co tylko wzmaga frustrację i otępienie.

Jakie jest wyjście? Pozostaje nam pracować dla siebie i motywować się wewnętrznie, chcąc wybić się z zamkniętego koła. 

Oczywiście można się wybić zmieniając pracę, ale pozostając przy starych przyzwyczajeniach i oczekiwaniach, wpadniemy w podobne koło w innym miejscu.

Czasem trzeba działać pomimo niezadowolenia, by móc być zadowolonym.