Tato, a dlaczego masz rurkę w buzi?
"Gdzie jest Tata i czemu już wszyscy poszli?
Tato za co ten medal i dlaczego masz pianę na ustach?
Tato, a dlaczego masz takie wielkie oczy?Tato, a dlaczego masz rurkę w buzi?
Mamo, mrugnij jak mnie słyszysz!
dylemat - mamy tylko jeden defibrylator a obok Wojtka zawał ma też Andrzej"
Mniej więcej takie spostrzeżenia pojawiły się w reakcji na wezwanie: Biegnijmy!
Cóż, nie napawają optymizmem, ale się zgłosiliśmy. I może nawet dobiegniemy, choć nie bez znaczenia pozostaje wsparcie medyczne na miejscu. Jakoś pewniej się czuję.
W zeszłym roku na bakier z treningami, w obecnym podtrzymuję tradycję, choć wiek już nie ten i okrągła rocznica urodzenia robi swoje.
Nic to.
Warto się zaangażować w inicjatywy, które są słuszne i powodują, że czujemy się lepsi.
Jeśli chcesz i Ty poczuć się lepiej, możesz pobiec za mnie (żart - ta "przyjemność" pozostaje dla mnie). Ale możesz wesprzeć finansowo inicjatywę (ani grosza z tego nie dostanę ja ani moja drużyna).
A każda złotówka jest na wagę złota.
Nic wielkiego, wystarczy skromne 1 zł przelane TUTAJ.
A może zamiast nowej paczki papierosów?
To byłoby coś i dla Agnieszki i dla Ciebie.
Tato za co ten medal i dlaczego masz pianę na ustach?
Tato, a dlaczego masz takie wielkie oczy?Tato, a dlaczego masz rurkę w buzi?
Mamo, mrugnij jak mnie słyszysz!
dylemat - mamy tylko jeden defibrylator a obok Wojtka zawał ma też Andrzej"
Mniej więcej takie spostrzeżenia pojawiły się w reakcji na wezwanie: Biegnijmy!
Cóż, nie napawają optymizmem, ale się zgłosiliśmy. I może nawet dobiegniemy, choć nie bez znaczenia pozostaje wsparcie medyczne na miejscu. Jakoś pewniej się czuję.
W zeszłym roku na bakier z treningami, w obecnym podtrzymuję tradycję, choć wiek już nie ten i okrągła rocznica urodzenia robi swoje.
Nic to.
Warto się zaangażować w inicjatywy, które są słuszne i powodują, że czujemy się lepsi.
A każda złotówka jest na wagę złota.
Nic wielkiego, wystarczy skromne 1 zł przelane TUTAJ.
A może zamiast nowej paczki papierosów?
To byłoby coś i dla Agnieszki i dla Ciebie.
Komentarze
Prześlij komentarz